JUUL i Altria kontynuują współpracę, Gottlieb jest wściekły
Kiedy w grudniu doszło do porozumienia pomiędzy Altria Group a JUUL Labs, wielu amerykańskich e-palaczy krytycznie wypowiedziało się o tej decyzji, zarzucając niezależnej dotąd firmie z San Francisco podpisywanie paktu z rynkowym diabłem. Tymczasem główny przewodniczący FDA, Scott Gottlieb, w dalszym ciągu walczący z e-papierosami w imię biednych nieświadomych nieletnich, jest wściekły. Rzecznicy obu firm muszą się zatem stawić na wyjątkowe spotkanie, w celu omówienia trzymania się przez nich nowych regulacji, mających na celu ograniczenie sprzedaży smakowych liquidów na terenie USA.
Skąd ta wściekłość?
Według New York Times, Altria umożliwia JUUL sprzedaż ich produktów w przeszło 230 000 placówkach. Jest to grubo ponad dwa razy więcej, niż przed podpisaniem umowy, kiedy to JUUL było w posiadaniu 90 000 punktów sprzedaży na terenie kraju. Duet działa zatem dynamicznie, zaś Gottliebowi to nie na rękę. Widać zauważył, że Altria i jej góra pieniędzy pozwolą jego znienawidzonej firmie obejść nieco przyjęte pod naciskiem zasady.
Sprawa jest o tyle napięta, że FDA grozi kompletnym zakazem e-palenia na terenie całego kraju, jeśli problem vape’u wśród młodzieży nie zniknie w przeciągu najbliższych kilku miesięcy. JUUL i Altria zarzekają się jednak, że pomimo nowej umowy, obie firmy pracują cały czas nad zmianą swoich praktyk marketingowych, aby celować tylko i wyłącznie w dorosłych konsumentów.
Nie zmienia to jednak faktu, że JUUL weszło obecnie w posiadanie bardzo skutecznej broni do obrony przed rządem. W końcu firmy Big Tobacco mają nie tylko głębokie kieszenie, ale także lata doświadczenia w unikaniu krzywdzących ich biznes reform. Jak utrzymuje Altria, umowa z JUUL to nie wykupienie firmy ani połączenie się z nią. Wyciągnęli oni zwyczajnie rękę do najbardziej wpływowego producenta e-papierosów, bo takie są zasady biznesu. Gottlieb wydaje się być tego świadomym, zaś amerykańscy waperzy już szykują się na rzucanie obietnicami zakazów na prawo i lewo. W końcu chłop musi jakoś odreagować.
Dodaj komentarz :)