VAPORESSO TARGET CERAMIC CCELL TANK – Ceramiczna przygoda
Grzałki ceramiczne z pewnością są warte zainteresowania. Czy jednak trzeba kupować dla nich nowy parownik?
Pokazywaliśmy wam już kiedyś jak działają grzałki ceramiczne. Dziś przyszedł czas na opisanie jakiegoś atomizera, który pozwala wykorzystać ich właściwości. Jest to sprzęt o dosyć długiej nazwie – Vaporesso Target Ceramic Ccell Tank.
Szybko przypomnę szczegóły tamtego artykułu. Grzałki ceramiczne różnią się od tych „normalnych” głównie tym, że nie są wypełnione żadnym sznurkiem, watą i podobnymi substancjami. Drut oporowy jest po prostu oblany ceramiką, która nagrzana odparowuje liquid i tak powstaje chmurka.
Rozwiązanie to sprawia, że nasze płyny nabierają kompletnie nowego wymiaru i smak jest o wiele bardziej czysty, wyraźny i nie tłumią go żadne obce smaki. Grzałki ceramiczne są też trochę bardziej wytrzymałe i łatwo się je czyści. Ich największym minusem jest jednak wysoka cena.
Co z tym atomizerem?
Atomizer na tle innych popularnych modeli nie wyróżnia się specjalnie swoim wyglądem. Wykonano go ze ze stali nierdzewnej i pyrexu, a czarny kolor i czerwone oringi sprawiają, że będzie pasować jedynie do wybranych modów. Trzeba jednak przyznać, że oko cieszą niektóre detale jak np. niewielki kawałek złotej grzałki. Baniak jest napełniany od dołu i jest w stanie pomieścić około 3,5 mililitra liquidu. Wyposażono go też w regulację przepływu powietrza, co pozwala to na dopasowanie stylu wapowania. W przypadku tego modelu nie jest jednak najważniejszy wygląd, a to, co jest w środku.
Parametry:
Gwint – 510
Pojemność – 3.5ml
Wymiary – 22mm x 62mm
Zestaw zawiera:
– atomizer Vaporesso z grzałką cCELL (0.9ohm KANTHAL zainstalowany fabrycznie)
– grzalkę cCELL Ni200 0.2ohm
– zapasową tubkę Pyrex
– 4 x O-ring
Zmiana zasad gry
Vaporesso liczy na to, że grzałki ceramiczne odmienią branżę i przekonają użytkowników do tej marki. Warto jednak wspomnieć, że producent przyznaje się do stosowania bawełny organicznej w nowym typie grzałek. Jest ona owinięta wokół zewnętrznej powierzchni ceramicznego cylindra i spełnia rolę uszczelniacza. Bawełna nie wchodzi w bezpośredni kontakt z elementem grzejnym i nie wpływa na smak pary. Proces podgrzewania odbywa się wewnątrz cylindrów ceramicznych.
Jak jest z tym smakiem?
Chmura oczywiście do rekordowych nie należy, jednak jest gęsta i przyjemna. Moc, bardzo porównywalna do tej przy grzałkach na wacie, więc nie będę się nad tym dłużej rozwodził. Smak jest naprawdę czysty i mówię to jako duży fan parowników RDA, który miał styczność z wieloma modelami.
Czyszczenie grzałki jest banalne i polega głównie na przepalaniu jej, więc każdy powinien sobie z tym poradzić. Wytrzymałość ceramicznej grzałki jest wyraźnie większa niż bawełnianych knotów. Odczują to wszyscy miłośnicy płynów opartych na VG lub ciemnych liquidów, mających tendencję do generowania dużej ilości mazi.
Podsumowanie
Gwinty grzałek są identyczne jak w tych do Aspire Atlantis i wielu innych popularnych tanków. Jeśli używasz innego atomizera, ale chcesz sprawdzić możliwości tej nowej technologii to wystarczy zakupić same grzałki ceramiczne, bo sam sprzęt niczym wielkim nie zaskakuje. Jest solidnie wykonany, wygląda znośnie, ale same grzałki to za mało na rewolucję.